Sprawdzenie samochodu wydaje się koniecznością przy zakupie używanego pojazdu. Stanowi jeden ze sposobów na weryfikację jego stanu faktycznego. Rzecz jasna, nie każdy sprzedawca zgadza się na jazdę próbną. Jedni chcą uniknąć uszkodzenia auta, inni obawiają się wykrycia istniejących usterek. Jeżeli mamy zgodę na wykonanie jazdy próbnej, warto kierować się kilkoma zasadami.
Jak powinna wyglądać jazda próbna
Zanim rozpoczniemy jazdę próbną wyłączmy nawiew oraz radio. Dzięki temu będziemy w stanie usłyszeć wszelkie niepokojące dźwięki. Dadzą o sobie znać zużyte elementy zawieszenia, sprzęgło, zużyte fotele czy przekładnia kierownicza. Dopiero po przejażdżce sprawdźmy działanie klimatyzacji i nawiewu.
Zwracajmy uwagę na wyświetlane kontrolki. Gdy jeden z czujników nie działa jak należy, sprzedawcy bardzo często podpinają wszystkie czujniki razem. Możemy to wyłapać. Wystarczy zwrócić uwagę, czy przy uruchamianiu samochodu wszystkie kontrolki znikają pojedynczo. Jeżeli, któreś wyłączają się jednocześnie, powinniśmy mieć się na baczności.
Zanim wsiądziemy do samochodu i rozpoczniemy jazdę, upewnijmy się, że auto posiada ważną polisę OC. W przeciwnym razie możemy narazić się na spore nieprzyjemności, gdy spowodujemy wypadek czy kolizję. To my poniesiemy wówczas konsekwencje finansowe.
Jeżeli nie czujemy się na siłach, aby sami ocenić stan auta. Jazdę próbną może wykonać jedna z firm zajmująca się kompleksowym sprawdzaniem samochodów używanych np. http://mobilekspert.pl . Poza jazdą testową doradcy samochodowi wykonają pełen przegląd samochodu.