Śmierdzący, zasikamy, brudny, z resztami zaschniętych wymiocin na obskurnych łachach, które na sobie ma- tak większość społeczeństwa widzi alkoholika. Widzimy go naszymi oczyma, oskarżając, że sam jest sobie winien. Nie potrafimy spojrzeć na niego inaczej. Nie obchodzi nas co czuje i myśli. Doprowadził się do takiego stanu, to znaczy, że jest słaby- to nasze jedyne kryterium myślowe.
Co czuje alkoholik?
Tymczasem u alkoholika wykształcają się silne mechanizmy, które sprawiają, że picie jest usprawiedliwione. Alkoholik jest mistrzem w zniekształcaniu informacji dla usprawiedliwienia swojego picia; zaczyna wierzyć, że żona odeszła od niego, nie dlatego, że pije, ale znalazła sobie kochanka, wmawia sobie, że z pracy został zwolniony, ponieważ szef zatrudnił swojego znajomego na jego miejsce, a nie dlatego że nadużywa alkoholu. Ponadto alkoholik zawsze próbuje poprawić swoją przeszłość, próbuje ją koloryzować. W tym celu zaprzecza faktom, zapomina wydarzenia, zniekształca wspomnienia, nie dostrzega faktów np. tego, że żona ma siniaki lub talerze są potłuczone, nie słyszy i nie czuje. Zaczyna żyć w świecie fantazji, wyobraża sobie, że jest męski, silny. Unika odpowiedzialności, a kiedy ktoś bliski sugeruje mu skorzystanie z pomocy psychologa zaczyna sobie wyobrażać, że po leczeniu jego koledzy go odrzucą. Dla alkoholika alkohol jest środkiem, który pomaga mu w uzyskaniu równowagi. Kiedy człowiek czuje, że musi naładować akumulatory, że brakuje mu siły lub weny to szuka odprężających czynności. Np. chodzi po lesie, wybiera się na długi spacer, zaczyna malować czy uprawia inne hobby. Alkoholik nawet o tym nie pomyśli, tylko czym prędzej sięgnie po alkohol. Trzeba też zaznaczyć, że podczas picia zmienia się osobowość pijącego. Np. podczas upojenia alkoholowego bije swoją żonę i dzieci, a kiedy wytrzeźwieje woli tego nie pamiętać. Pomocy można szukać w wielu ośrodkach leczenia uzależnień, m.in. w mctu.pl w Krakowie.